Domowy, świeżutki i zdrowy chlebek banalny w wykonaniu, lepszy niż z piekarni ! Po wyciągnięciu z pieca można się nim zajadać aż do syta i rozkoszować apetycznie chrupką skórką. Dzięki dodaniu drożdży chlebek szybciutko podwaja swoją objętość stając się naprawdę spory, a dzięki obecności różnego rodzaju ziarenek i małej zawartości soli jest zdrowszy od innych dostępnych w zwykłych piekarniach.
SKŁADNIKI NA 1 DUŻY BOCHENEK
- 700 g mąki pszennej - 2 łyżeczki soli - 1 łyżeczka cukru - 25 g miękkiego masła bądź Kasi do wypieków - 14 g świeżych drożdży - 150 ml mleka (ciepłego) - 300 ml wody (ciepłej) - ziarna: słonecznika, żyto, można także dodać mak, sezam, płatki owsiane.
Mąkę wsypać do miski, dodać pozostałe składniki, na samym końcu dodając mokre składniki, wyrabiać ciasto w misce, potem zaś przełożyć je na oprószony mąką blat dalej wyrabiając aż ciasto zrobi się gładkie i elastyczne.
Rozwałkowujemy ciasto na grubość około 4 cm wysypując na nie ziarenka i delikatnie wklepując tak aby ziarenka wbiły się w ciasto, następnie znowu wyrabiamy i powtarzamy czynność.
Z ciasta formujemy kulkę i odkładamy do podwojenia objętości ( z powody braku czasu ja tego nie uczyniłam, a ciasto i tak ładnie urosło)
Ciasto po urośnięciu uderzyć pięścią, lekko wyrobić, uformować owalny bochenek, wyłożyć na blachę oprószoną mąką. Przykryć ponownie, pozostawić na 30 minut.
Gdy ciasto już wyrośnie używając ostrego noża naciąć chleb kilkakrotnie, oprószyć mąką. Piekarnik rozgrzać do 230ºC i piec bochenek przez 10 minut. Następnie zredukować temperaturę do 200ºC i piec kolejne 20 - 25 minut. Gotowy chleb powinien być wyrośnięty, brązowy i brzmieć głucho po uderzeniu od spodu, ostudzić. Po godzinie chlebek jest gotowy do konsumpcji
Smacznego ;)
